Andrzej Duda już za kilka miesięcy zakończy drugą kadencję w roli prezydenta RP. Jak potoczy się jego dalsza kariera? Wygląda na to, że zapalony narciarz chce zająć się sportem jako działacz Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. W czwartek zarząd PKOl zgłosił Dudę na członka MKOl. Uchwała została przyjęta podczas posiedzenia Komitetu, mimo że nie była wcześniej zapowiedziana w porządku obrad i wywołała polityczną i środowiskową burzę. Z krytyką pośpieszyli m.in. Donald Tusk i minister sportu Sławomir Nitras. Ich zdaniem nominacja Andrzeja Dudy zaszkodzi karierze w MKOl Mai Włoszczowskiej, medalistki igrzysk w Pekinie i Rio de Janeiro. Utytułowana kolarka górska od 2021 działa w Komisji Zawodniczej MKOl i na tej podstawie ma status członka tego gremium.
- Dostaliśmy sygnał, iż zgłoszenie takiej kandydatury zostanie bardzo dobrze odebrane - przekonywał związany z PiS prezes PKOl Radosław Piesiewicz, kpiąc z Tuska i Nitrasa, że powinni "dokształcić się z olimpizmu i nie wprowadzać opinii publicznej w błąd". Jego zdaniem Andrzej Duda „to osoba wielce zasłużona nie tylko dla polskiego, ale i dla międzynarodowego sportu. Ma bardzo dobre kontakty międzynarodowe, także z szefem MKOl Thomasem Bachem” – podkreślił.
ZOBACZ: Wiemy, ile może zarobić Andrzej Duda w MKOl! Roczna pensja w dolarach czeka na polskiego prezydenta
Nie wszyscy podzielają jego entuzjazm. Wiceprezes PKOl i mistrz olimpijski z 2008 r. Adam Korol potwierdził nam, że głosował przeciw kandydaturze prezydenta. - W gronie PKOl nie wiedzieliśmy wcześniej o tej rekomendacji, a stanowczo powinniśmy podyskutować o innych kandydaturach – stwierdził. - Przy całym szacunku dla pana prezydenta, uważam, że lepszym kandydatem byłby któryś z wybitnych polskich sportowców. A tych nam nie brakuje – dodał.
Zamieszanie postanowiła skomentować sama Maja Włoszczowska. Była kolarka górska opublikowała oświadczenie w mediach społecznościowych. Wyjaśniła w nim zasady obowiązujące przy wyborach członków MKOl.
"Garść wyjaśnień w odpowiedzi na liczne zapytania dotyczące mojej pozycji w MKOl.
Wśród członków MKOl jest 15 sportowców (członków komisji zawodniczej, wybieranych przez sportowców w trakcie Igrzysk Olimpijskich - ja należę do tego grona), 15 przedstawicieli federacji międzynarodowych, 15 przedstawicieli komitetów olimpijskich oraz maksymalnie 70 członków niezależnych, czyli takich, których członkostwo nie jest uzależnione od pełnienia jakiejkolwiek funkcji.
Dany kraj może mieć tylko jednego przedstawiciela w grupie członków niezależnych.
Każda kandydatura na członka MKOl musi zostać zweryfikowana przez komisję wyborczą, a następnie zatwierdzona przez zarząd i poddana pod głosowanie na sesji MKOl.
Moja kadencja w komisji zawodniczej i związane z nią członkostwo w MKOl kończy się w 2028 roku. Nie chcę w tej chwili spekulować na temat mojej potencjalnej przyszłości w strukturach MKOl, gdyż jest na to za wcześnie. Póki co skupiam się na pracy na rzecz zawodników i ruchu olimpijskiego" - napisała Maja Włoszczowska