Od wielu lat wszyscy fani Marcina Najmana mogą dopingować swojego idola w oktagonie federacji freak fightowych. "Cesarz" w 2009 roku w federacji KSW skrzyżował rękawice z Mariuszem Pudzianowskim, który go zdemolował na samym początku pierwszej rundy. Później stoczył jeszcze kilka walk z m.in. Przemysławem Saletą, czy Robertem Burneiką. Jednak "El Testosteron" po kilku latach, a dokładniej w 2019 roku stoczył pierwszą walkę w FAME MMA. Wówczas jego rywalem był Piotr "Bonus BGC" Witczak. Najman wygrał te walkę, ale później do swojego rekordu dopisał kilka zwycięstw i wiele porażek.
45-latek w 2024 roku stoczył dwa pojedynki z Jackiem Murańskim i Tomaszem Olejnikiem. Pierwszą z nich przegrał, jednak w drugiej całkowicie zdominował swojego rywala.
Marcin Najman w roli piekarza. W taki sposób Cesarz rozpoczął nowy rok
Najman swoimi występami we freak fightach zyskał rzeszę młodych fanów, którzy mogli do końca nie znać jego dokonań z przeszłości. Samozwańczy Cesarz robi ogromny szum na konferencjach przed wydarzeniami, na których bierze udział, a także często udziela się w mediach społecznościowych. W ostatnim czasie nawet wypuścił piosenkę i zapowiedział swój start na Eurowizji.
45-latek kolejny raz udowodnił, że potrafi wszystkich zaskoczyć, a 1 stycznia dodał relację, na której pochwalił się świeżo wypieczonym chlebem. Całość podpisał w wymowny sposób: "Piekarzem, jak widać, też mogę być".