Już w eliminacjach Polacy uzyskali drugi czas (3.15,45 min.), za Włochami.
W wieczornym finale do półmetka płynęli doświadczeni zawodnicy Jan Świtkowski i Konrad Czerniak, którzy w dorobku mają już nawet medale mistrzostw świata. Płynęli na pozycjach poza podium, ale na szczęście nie stracili zbyt wiele dystansu do rywali.
Cudu dokonał 18-letni Jakub Kraska, który na trzecim odcinku wyprowadził polski zespół z siódmej na drugą(!) pozycję. Sam był zdziwiony swoim wyczynem. A kończący wyścig Kacper Majchrzak najpierw zsunął się na 4. lokatę, by wpłynąć na podium po znakomitym finiszu na ostatniej długości basenu. Warto dodać, że w porannych eliminacjach płynął jeszcze Jan Hołub (za Majchrzaka).
To pierwszy w historii medal dla Polski w tej konkurencji w mistrzowskiej imprezie. Dotąd w sztafetach na długim basenie mogliśmy się cieszyć jedynie z brązu ME 1997 na dystansie 4x100 m zmiennym mężczyzn (z Bartoszem Kizierowskim) i srebra ME 2006 na 4x200 m kraulem kobiet (z Otylią Jędrzejczak).
W pierwszym dniu czempionatu Polacy startowali w trzech finałach. Żeńska sztafeta 4x100 m kraulem zajęła ostatnie, 9. miejsce w finale (zwyciężyły Francuzki). Wojciech Wojdak, wicemistrz świata na 800 kraulem, był 7. na dystansie 400 m (triumfował Ukrainiec Mychajło Romanczuk).