Ludziom w głowach się poprzewracało, facet w pociągu pomstował, że to wstyd być Polakiem bo polscy siatkarze przegrali sromotnie z Amerykanami. Nieumiejętność uznania klasy rywala i przyjęcia porażki z godnością to nasz grzech narodowy. Zajadli krytycy sportowców pewnie nigdy sportu nie uprawiali a rodzice zwalniali ich z wuefu.
Łukasz Kadziewicz świetnie sobie radzi w życiu po błyskotliwej karierze siatkarskiej. Wzięty komentator medialny, restaurator, konferansjer. Lubię go i cenię mimo że czasami jedzie po bandzie. Ostry atak na lekkoatletyczne władze to przesada. Poszło o to, że nie wszystkie zachcianki młodych gwiazdek są zaspokajane przez działaczy. Wrzucanie do kotła z leśnymi dziadkami kogo popadnie to droga na skróty.
Jan Tomaszewski bez ogródek o debiucie Lewandowskiego. Współczuje mu, wstrząsająca opinia!
Prezesem PZLA jest wybitny trener Henryk Olszewski, jego zastępcą mistrz olimpijski Tomasz Majewski, futbolem rządzi były ligowy piłkarz Cezary Kulesza, pływaniem wielka mistrzyni Otylia Jędrzejczak, siatkówką wspaniały kolega Łukasza z parkietu Sebastian Świderski itd, itd. Mnie też ochrzczono mianem dziada leśnego choć poza mną żadnego Polaka w wielkim finale Mundialu nie było. Podobnie z Grzegorzem Lato, jedynym polskim królem strzelców. Kibic ma prawo walić na oślep, wzięty felietonista powinien zdawać sobie sprawę ze swojej siły rażenia.
Zbigniew Boniek w końcu nie wytrzymał. Ostro uderzył w polskie kluby, rozsierdziła go jedna rzecz