Igrzyska Europejskie Kraków-Małopolska 2023 z pewnością nie przyciągnęły tylu fanów, ile zakładano. Przerażały przede wszystkim pustki na Stadionie Śląskim podczas zawodów lekkoatletycznych, ale nie tylko. Nie obyło się także bez kilku mniejszych i większych wpadek organizatorskich. Igrzyska europejskie w Polsce dopiero się zakończyły, a minister sportu Kamil Bortniczuk już zapowiada, że chce starać się o organizację igrzysk olimpijskich, które są nieporównywalnie większą, kosztowniejszą ale i bardziej prestiżową imprezą. Momentalnie pomysł ten został skrytykowany przez Szymona Ziółkowskiego w rozmowie z „Faktem”.
Mistrz olimpijski z Sydney mocno uderza w pomysł organizacji IO w Polsce
Nie ma wątpliwości, że na zorganizowanie igrzysk olimpijskich pozwolić mogą sobie przede wszystkim najbogatsze kraje świata. Ich zorganizowanie to ogromny koszt i właśnie na to uwagę zwraca Szymon Ziółkowski w rozmowie z „Faktem”. – To jest ogromne przedsięwzięcie związane z gigantycznymi kosztami. W obecnej sytuacji uważam, że to nie jest dobry pomysł. Nie mamy w Polsce takiego miejsca, o którym byśmy mogli powiedzieć, że posiada całą infrastrukturę potrzebną do organizacji letnich IO. A obiektów potrzeba wiele. Ich liczba jest porażająca i w większości byłby to obiekty jednorazowe. W obecnej sytuacji ekonomicznej organizacja IO w Polsce to daleko posunięta megalomania – nie gryzł się w język złoty medalista olimpijski w rzucie młotem z 2000 roku.
Do tej pory w Polsce nie udało się zorganizować ani letnich, ani zimowych igrzysk olimpijskich. O organizację tej drugiej z imprez w 2006 roku starało się Zakopane, ale nie uzyskało żadnego głosu. Pomysłów organizacji IO oraz ZIO było więcej, ale więcej oficjalnych kandydatur ze strony Polski nie było.