Początek należał do „Czarnych Koszul”, którzy potrzebowali dziesięciu minut, aby strzelić dwa gole. Do siatki śląskiej drużyny trafili: Michał Bajdur i Michał Grudniewski. Jednak goście potrafili się podnieść. O ich triumfie zadecydowała akcja w końcówce zawodów. Gospodarzy pogrążył Wiktor Niewiarowski, były gracz stołecznej drużyny. - To był zimny prysznic - powiedział Rafał Smalec, trener Polonii, cytowany przez oficjalny portal klubu. - To było zderzenie się z ligą, w której błędy nie uchodzą płazem. Nie możemy tracić punktów w taki sposób - zaznaczył.
Maik Nawrocki krok od zmiany klubu. Gwiazda Legii bierze kurs na...
Kolejne spotkanie Polonia znów zagra u siebie. Jej rywalem będzie Wisła Kraków (30 lipca). Znicz na własnym stadionie pokonał za to Resovię 2:0. Gole strzelili: Krystian Pomorski i Shuma Nagamatsu w drugiej połowie. W następnej serii pruszkowianie zmierzą się na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała (29 lipca).
Napastnicy Rakowa, Legii i Lecha strzelają aż miło. Powtórzą to w pucharach?