Przemysław Frankowski

i

Autor: AP PHOTO/DANIEL COLE Przemysław Frankowski

Zapomniany futbolista

Piłkarskie jaja przed stadionem „polskiego” klubu we Francji. Zawodnik pożalił się kibicom

2023-05-29 15:53

Piłkarze RC Lens już od jakiegoś czasu pewni są wicemistrzostwa Francji. Niemałą w tym sukcesie zasługę ma Przemysław Frankowski, który w 36 meczach ligowych zaliczył pięć bramek i trzy asysty. W minionej kolejce – po raz pierwszy od początku sezonu – nie zobaczyliśmy go w barwach Lens w meczu ligowym; pauzować musiał za żółte kartki. Zagrał za to Adam Buksa, który na murawie miał okazję spędzić parę minut w towarzystwie Bena Toure z zespołu rywali. Iworyjczyk stał się bohaterem niecodziennej sytuacji… po spotkaniu.

Lens pewnie pokonało Ajaccio 3:0. Piłkarze z Korsyki już dawno stracili szanse na pozostanie w Ligue 1. Gola w lidze nie strzelili od ponad 550 minut, nie wygrali od dwunastu kolejek, ostatni mecz na swą korzyść rozstrzygnęli 26 lutego – zupełnie jakby zapomnieli, jak się gra w piłkę. Teza o braku pamięci jest uzasadniona: w Lens faktycznie… zapomnieli swego kolegi z drużyny przed stadioniem Félix-Bollaert!

To był zaskakujący widok; późny wieczór, ciemność, a na parkingu klubowym RC Lens samotny zawodnik w klubowym stroju Ajaccio, z telefonem komórkowym w ręce. To właśnie 19-letni Ben Toure, próbujący nawiązać kontakt z którymś z partnerów z drużyny. Klubowy autokar pięć minut wcześniej ruszył w powrotną drogę. Bez Iworyjczyka, który bezradnie rozglądał się wokół. „Zapomnieli o mnie” – wyznał w końcu któremuś z miejscowych kibiców, wyraźnie rozbawionych nietypową sytuacją.

Zdjęcia samotnego Toure wkrótce zalały media społecznościowe. I wywołały lawinę komentarzy. „Zapomnieli też rozegrać mecz, stąd owo straszne lanie”, „Nie dość, że zapominają o zdobywaniu punktów, to jeszcze gubią zawodników” – używali sobie na Korsykanach fani futbolu we Francji.

PKO Ekstraklasa Raport 22.05
Listen to "SuperSport" on Spreaker.
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze