Czterech braci Vairelles było sądzonych za otwarcie ognia i zranienie trzech ochroniarzy klubu nocnego w Essey-les-Nancy w październiku 2011 roku. Do procesu doszło dopiero w 2022 roku. Tony i Fabrice Vairelles zostali skazani na pięć lat więzienia, z czego dwa w zawieszeniu, a młodsi bracia Giovan i Jimmy otrzymali niższe wyroki. W czwartek 6 lipca sąd apelacyjny złagodził wyrok całej czwórce. Wszyscy będą mogli ubiegać się o odstąpienie od kary więzienia.
35-letni Kamil Grosicki pokazał, jak wyglądają jego nogi. Można wpaść w kompleksy, niesamowity widok
Siedział pięć miesięcy w areszcie
Były napastnik reprezentacji Francji na początku śledztwa spędził w areszcie pięć miesięcy. Nigdy nie przyznał się do winy, podobnie jak jego bracia. Według ich zeznań dwaj młodsi bracia zostali wyrzuceni z klubu nocnego i pobici przez ochroniarzy. Następnie wrócili z dwójką starszych braci. Padły strzały, a jeden z ochroniarzy został ciężko ranny. Nie ustalono, kto strzelał, choć strażnicy wskazywali na byłego piłkarza.
50-letni obecnie Vairelles był mistrzem Francji z RC Lens (1998) i Olympique Lyon (2003). Wystąpił w ośmiu meczach reprezentacji w latach 1998-2000. Był to okres świetności drużyny "Trójkolorowych", wówczas mistrzów świata i Europy, ale Vairelles nie zagrał ani na mundialu we Francji, ani na Euro 2000 w Belgii i Holandii.