W Ameryce Południowej najważniejszymi rozgrywkami klubowymi jest Copa Libertadores. To odpowiednik europejskiej Ligi Mistrzów. W II rundzie doszło do rywalizacji zespołu z Boliwii, Club The Strongest z argentyńskim Atletico Tucuman. Pierwsza rywalizacja zakończyła się zwycięstwem drużyny z Boliwii 2:0. Atletico w rewanżu odrobiło jednak całość strat.
Do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka, a następnie rzuty karne. Seria jedenastek ułożyła się tak, że Club The Strongest był o jedno trafienie od kolejnej rundy rozgrywek. Do piłki podszedł Rolando Blackburn. Panamczyk musiał radzić sobie z wielką odpowiedzialnością, ale mimo dużej stawki postanowił "pokombinować" z wykonaniem karnego.
Blackburn tuż przed strzałem... podskoczył. Kierunek, w którym uderzył piłkarz wyczuł bramkarz Atletico i zdołał obronić strzał. Argentyński klub ostatecznie przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę i mógł cieszyć się z awansu, a wideo z rzutem karnym w wykonaniu Blackburna obiegło cały świat.
Polecany artykuł: