Nagrody PKOl są takie same jak w przypadku igrzysk letnich w Londynie 2012, zimowych w Soczi 2014, letnich w Rio 2016 i zimowych w Pjongczangu 2018. Nieco wcześniej, w Pekinie (2008) i Vancouver (2010) były wyższe: do 250-275 tys. zł za olimpijskie zwycięstwo.
Za złoty medal w konkurencji indywidualnej w Tokio PKOl zamierza zapłacić 120 tys. złotych. Będzie to suma brutto i netto, bowiem nagrody PKOl zwolnione są od podatku od dochodów. Za srebro przewidziano 80 tys. zł, a za brąz – 50 tys.
W przypadku konkurencji zespołowych (od dwójek czy duetów przez zespoły w siatkówce plażowej i koszykówce 3x3 aż po ósemki) KAŻDY z zespołu otrzymać ma 75 proc. wartości konkurencji indywidualnej. A zatem: 90 tys. zł za złoto, 60 tys. za srebro i 37,5 tys. za brąz.
Inaczej wygląda pula w grach zespołowych wieloosobowych, w których nasz kraj wystąpi jedynie w turnieju siatkówki mężczyzn. Do podziału NA ZESPÓŁ PKOl przewidział 720 tys. zł za złoto, 480 tys. za srebro i 300 tys. zł za brązowy krążek.
Każdy medalista ma też prawo do świadczenia olimpijskiego – od ukończenia 40 lat życia do śmierci (pod pewnymi warunkami). Obecnie wynosi ono 2623 zł miesięcznie i również zwolnione jest z podatku.
Nagrody za medale olimpijskie przyznaje także minister sportu. Te objęte są już podatkiem dochodowym. Obecnie są one bardzo solidne i wynoszą: do 80.500 tys. zł brutto za złoto, do 57.500 zł za srebro i do 46.000 zł za brąz. Co więcej – w przypadku konkurencji zespołowych nie obniża się stawki dla poszczególnych zawodników.