Gra została przerwana w 68. minucie. Gdy tylko Senegalczyk był przy piłce, na trybunach Stadio Olimpico rozlegały się głośne gwizdy. Pojawiły się także rasistowskie przyśpiewki. Sędzia główny zawodów Massimiliano Irrati rozpatrywał nawet całkowite przerwanie spotkania, lecz po dłuższych konsultacjach z trenerami i delegatami zezwolił na dalszą grę. Napoli wygrało 2:0 po bramkach Gonzalo Hiugiana oraz Jose Callejona. Jest na szczycie Serie A.
Zobacz: Wojciech Szczęsny i Paweł Wszołek w 11. kolejki Serie A!
- Ja bym nie przerwał gry - zaskakująco wyjawił trener Lazio Stefano Pioli. W kolejnej wypowiedzi również się nie popisał. - Tylko mniejszość kibiców śpiewała. Nie wydaje mi się, że nasi fani są rasistami. My również mamy piłkarzy z różnych części świata i są oni dobrze traktowani - zakończył.
Co ciekawe, szkoleniowiec Lazio szybko zmodyfikował swój pogląd na sprawę. Na Twitterze pogratulował sędziemu decyzji o przerwaniu spotkania i przeprosił za zachowanie kibiców.