W piątkowy wieczór Legia wygrała na wyjeździe z Piastem Gliwice 1:0, wskoczyła na fotel lidera i zwiększyła szanse na zdobycie mistrzostwa Polski. Roger Guerreiro uznał, że takie wydarzenie trzeba uczcić i przebalował całą noc z soboty na niedzielę!
Wprawdzie to właśnie Roger zaliczył asystę przy bramce Chinyamy w Gliwicach, ale tak naprawdę pomocnik Legii gra ostatnio poniżej możliwości. Nocne wizyty w warszawskich klubach raczej nie pomogą mu odzyskać formy, a i na świętowanie wydaje się jeszcze za wcześnie, bo choć Legia prowadzi w tabeli, to już w niedzielę gra o wszystko z Lechem.
Roger uznał jednak, że noc z soboty na niedzielę to dobry moment na zabawę i ruszył w miasto. Najpierw zahaczył o klub Platinum, jednak nie zagrzał tam zbyt długo miejsca. Przeniósł się więc do Cynamonu, trochę się tam pokręcił, a tuż przed czwartą nad ranem uznał, że wystarczy i ruszył w stronę domu. Niedaleko miejsca zamieszkania natknął się jeszcze na patrol policji, który sprawdził, czy piłkarz nie wypił czegoś mocniejszego, zanim wsiadł za kierownicę. Roger jest jednak abstynentem, więc alkomat wykazał brak obecności alkoholu we krwi. Trzeźwy, ale zmęczony "Perejro" tuż przed piątą rano w końcu poszedł spać...