- Spędzamy czas bardzo aktywnie - opowiada Żyła na stronie Fis-ski.com. - Poza treningami jest tu wiele atrakcji. Pływaliśmy na przykład kajakami i było bardzo fajnie. Udało mi się również wykonać kilka skoków. Skoczyłem z pięknego klifu.
Przeczytaj również: Soczi 2014. Łukasz Kruczek: Nie boję się o Stocha i Żyłę
Popularny skoczek latem zgubił gdzieś wysoką formę, którą imponował pod koniec zimowego sezonu PŚ. W klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix na igelicie zajął dopiero 44. miejsce.
Żyła jest jednak pełen wiary, że kiedy zacznie się skakanie na śniegu, dobra dyspozycja powróci. Sezon PŚ zaczyna się 22 listopada w niemieckim Klingenthal. "Trzeba trenować i trenować, bo zima tuż-tuż" - pisze na Facebooku znany z ogromnego poczucia humoru skoczek z Wisły.