Franz nie lubi chlania
Jeśli chodzi o picie alkoholu, to jestem bezwzględny – mówi Franciszek Smuda, który według „Przeglądu Sportowego” niemal na pewno będzie „stałym” selekcjonerem, które zmieni „czasowego” Stefana Majewskiego. - Jeśli dorwę któregoś z zawodników na chlaniu, to wyrzucę z kadry natychmiast. Nawet jeśli to Boruc...
Wojciech Łobodziński zamieszany?
Wojciech Łobodziński (25 l.) w sezonie 2003/04 był zawodnikiem Zagłębia Lubin i mógł być zamieszany w piłkarska korupcję – spekuluje Gazeta Wyborcza. W Zagłębiu działał identyczny mechanizm jak w Kolporterze Kielce. Zawodnicy podpisywali listę premii, a pieniądze szły na „czarny fundusz”. Gdyby pogłoski się sprawdziły Wojciech Ł. byłby pierwszym reprezentantem oskarżonym o korupcyjne szwindle.
Smolarek pasuje do HSV
Tak twierdzi trener Hamburger Sportverein Thomas Doll (43 l.). Jego zdaniem po odejściu z drużyny Paolo Guerrero polski napastnik byłby idealnym uzupełnieniem. Doll chce Smolarka (28 l.), Smolarek chyba ma chęć grać w Hamburgu. Trzeba się jednak dogadać co do pieniędzy, a to trwa.
Źródło: Die Welt
LeBron kręci
LeBron James (25 l.) przenosi się do Los Angeles. Ale nie zdradzi Cleveland Cavaliers dla żadnego z klubów kalifornijskich. On po prostu zagra w filmie „Fantasy Basketball Camp”. LeBron to „stary filmowiec”, nagrał dziesiątki reklam, uczestniczył w wielu programach telewizyjnych. Kamera to dla niego sprzęt codziennego użytku.
Źródło: LA Times
Reklamowa przepaść
Jelena Isinbajewa (27 l.) podpisuje kontrakt z chińska firma Anta, co zapewni jej przez 5 lat po 1,5 mln dolarów. „Caryca” kosi ogromne pieniądze w przeciwieństwie do pozostałych tyczkarek. Dla porównania Anna Rogowska (28 l.), która pokonała Isinbajewą na MŚ w Berlinie, za podobny kontrakt dostała...zaledwie 50 tysięcy. No, ale rekord Isinbajewej jest lepszy o 23 cm.
Źródło: Przegląd Sportowy
Listkiewicz o Majewskim
Stefan Majewski (53 l.) jest piekielnie ambitnym człowiekiem – ocenie były prezes PZPN Michał Listkiewicz(56 l.) – on zrobi wszystko by drużyna wygrała. Co do Beenhakker, to „Listek” twierdzi, że...było ich dwóch. Inny człowiek przed meczem z Czechami, i inny po.
Źródło: TVN24