Sportowy przegląd prasy

2009-09-09 11:25

Na przegląd prasy sportowej zapraszają dziennikarze działu sport "Super Expressu".

Goście narzekają

W Polsce ludzie nie znają dobrze angielskiego, a hale są marne. Jak oni przeprowadzą Euro 2012? – mówi dziennikarz izraelskiego dziennika „Haaretz”. - ME nie widać, a Torwar jest obskurną budą – wtóruje mu Anglik Mark Woods.

Trzeba będzie podciągnąć angielski. Z halami pójdzie wolniej.

Źródło:  Polska

Monza jest OK

Robert Kubica (25 l.) przed GP Włoch na torze Monza jest pełen optymizmu: - Tam będzie równie dobrze jak w Spa, a może lepiej. To najszybszy tor w Formule 1, na którym prędkości dochodzą do 360 km/h. Przy takim tempie aerodynamika wozu liczy się mniej. - mówi nasz kierowca.
BMW główne problemy miało właśnie z aerodynamiką bolidu.

Źródło: PS

Jak nie kostka, to udo

Rafał Boguski (25 l.) nie wróci na boisko tak prędko jak chciał. Pomocnik Wisły, któremu Ariel Borysiuk (18 l.) „załatwił” staw skokowy 10 maja, długo się leczył. A jak wyzdrowiał, to odnowiła mu się stara kontuzja uda. I znów przez parę tygodni o kopaniu piłki nie ma mowy.

Źródło:  PS

Nico z Lewisem?

Partnerem Lewisa Hamiltona(24 l.) w nowym sezonie F1 będzie Nico Rosberg (24 l.) – twierdzi „The Sun”. I nie są to tylko spekulacje, bo poważne zainteresowanie  Rosbergiem potwierdził boss Mercedesa Norbert Haug: - Na naszej liście kandydatów jest na czele.

Źródło: The Sun

Uskrzydlony?

Jak pan wytrzymuje bieganie w takim tempie przez prawie 40 minut? – spytał dziennikarz Marcina Gortata (25 l.) po meczu z Litwą .  - Stosuję doping, piję 5 Red Bulli i biegam – przymrużył oko koszykarz.

Źródło: PS

Dzieweczka

Caster Semenya (18 l.) rozpuściła łosy i udzieliła wywiadu południowoafrykańskiemu pismu „You”.

Całe zamieszanie wokół mnie traktuję jako żart.  Jestem dziewczyną, bo Bóg mnie taką stworzył i niczego nie da się tu zmienić.

Tymczasem na wyniki testów płci  Semenyi przeprowadzone na zamówienie IAAF  trzeba będzie poczekać jeszcze ok. 2 tygodni.

Źródło: You

Nie czuje się winny

Po trenerskiej kompromitacji, jaka była przegrana Argentyny z  Brazylią 1:3, Diego Maradona (49 l.) nie czuje się winny:  - Rzeczywiście media nas zaatakowały, przez pewien czas  czuliśmy się jak przypiekani na grillu, ale to minęło – skomentował -  a poza tym przez pierwsze 20 minut to my kontrolowaliśmy grę...

Przypomina nam się  pewien polski selekcjoner, którego drużyna „była lepsza w I połowie” sromotnie przegranego meczu.

Źródło: TAZ

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze