Steven Gerrard postawił piwo kibicom
Steven Gerrard po osiemnastu latach opuścił FC Liverpool i wzmocnił amerykański Los Angeles Galaxy. Angielski zawodnik liczy na to, że jego przygoda z MLS będzie obfitowała w wielkce sukcesy i zdobędzie kilka trofeów w nowym klubie. - – Nie mogę się doczekać aż założę buty i zagram dla was – powiedział do kibiców zgromadzonych na trybunach podczas meczu z Toronto. Gerrard wygłosił powitalną przemowę w przerwie tego spotkania. – W Liverpoolu spędziłem całe życie, ale czuję, że tu jest dla mnie dobre miejsce... Mam nadzieję zdobyć tu kilka trofeów – zapowiedział Anglik.
Zobacz: Gerrard do końca wierny Liverpoolowi. Anglik nie podpisał koszulki Los Angeles Galaxy [WIDEO]
Były zawodnik klubu z Anfield Road już się przypodobał nowym fanom i postawił im aż pięćset butelek piwa. - Na znak uznania dla tego co robicie dla klubu, chciałbym zapewnić wam poczęstunek z okazji Dnia Niepodległości. Nie mogę doczekać się spotkania z wami - to słowa 35-letniego piłkarza cytowane przez stronę internetową Los Angeles Galaxy. Okazją do skonsumowania tego trunku był mecz z Toronto FC, a w przerwie Gerrard zaprezentował się publiczności zgromadzonej na stadionie. Pierwszą okazję do wystepu w nowych barwach będzie miał 17 lipca.