Z czterech rozegranych do tej pory partii tylko trzecia przyniosła rozstrzygnięcie, ww trzech pozostał były remisy. Jednopunktowe prowadzenie nie jest przewagą dużą, ale ma swoją wagę psychologiczną. Mistrz taktyki Anand może teraz zmuszać rywala do forsowania odważniejszych rozwiązań w grze, które jednak są również bardziej ryzykowne.
Gra toczy się o 1,5 mln euro, ale dla obu szachistów wartością większą od tej sumy jest tytuł mistrza świata. Mecz zakontraktowano na 12 partii, kto pierwszy zdobędzie 6,5 pkt. temu dostanie się imię króla "królewskiej gry".