Carlos Sastre wyprzedził o 0.58 min Cadela Evansa, o 1.13 Bernharda Kohl, o 2.10 Denisa Mienszowa, o 3.05 Christiana Vandevelde i o 4.28 byłego lidera Francka Schlecka.
Obserwatorzy uważają, że Tour de France uratował swoją formułę. W tym roku przyłapano trzech dopingowiczów, ale skandale nie zakłóciły przebiegu imprezy. Stojąca na dobrym poziomie sportowa walka sprawiła, że zainteresowanie wyścigiem było wysokie. A to oznacza, że ze znalezieniem następców tych sponsorów i stacji telewizyjnych, które się ze współpracy z tourem wycofały, nie będzie nastręczało trudności.