Sytuacja wróci więc do punktu wyjścia. Do 2009 roku przyznawano dwie nagrody. Swój plebiscyt miał France Football (od 1956 roku głosowali dziennikarze), swoją klasyfikację FIFA (od 1991 głosowali selelekcjonerzy zespołów narodowych wchodzących w skład federacji). W 2010 doszło do połączenia. W jednym rankingu dokonano syntezy głosów dziennikarzy, trenerów oraz kapitanów narodowych drużyn. To właśnie ten fakt spowodował, że Złotej Piłki nie ma w swojej kolekcji Wesley Sneijder. Holender w 2010 roku wygrał w głosowaniu dziennikarzy, ale "środowisko piłkarskie" wolało Lionela Messiego.
France Football prawdopodobnie ponownie zorganizuje swoją galę, a FIFA swoją. Światowa federacja zapowiedziała wstępnie, że takowa gala mogłaby odbyć się w Londynie. To natomiast oznacza, że od przyszłego roku kłótni na temat wyższości Cristiano Ronaldo nad Lionelem Messim - i odwrotnie - może być tylko więcej. W 2017 roku obaj będą mogli bowiem tytułować się mianem najlepszego na globie. Jeden wygra w Londynie, drugi w Zurychu i dopiero zrobi się wesoło.