Andrea Anastasi: Muszę skleić ten zespół

2011-09-07 4:00

Pierwszy mecz mistrzostw Europy już w sobotę w Pradze, a polscy siatkarze i ich trener walczą z czasem, by naprawić mankamenty, których w ostatnim czasie w grze biało-czerwonych jest nadspodziewanie dużo. - Jesteśmy w ciężkiej sytuacji, ale postaramy się rozwiązać wszystkie problemy przed turniejem - zapewnia Andrea Anastasi (51 l.).

- Najbardziej niepokoi mnie gra zespołu jako całości. Gdy patrzę na poszczególnych siatkarzy, niektórzy prezentują się bardzo dobrze, ale inni słabiej. Na przykład Bartek Kurek w Memoriale Wagnera nie grał na poziomie z Ligi Światowej, z kolei Michał Kubiak, mimo porażek w Katowicach, pokazał się z dobrej strony - mówi "Super Expressowi" trener. - A wiadomo, że Kurek musi zagrać perfekcyjnie, jeśli marzy nam się medal w mistrzostwach. Dlatego muszę skleić i odbudować zespół.

W ostatniej chwili ze składu wypadł podstawowy atakujący Zbigniew Bartman (24 l.), który zbyt późno wrócił do pełnego treningu po wyleczeniu kontuzji.

- Nie przewiduję większych zmian w stosunku do tego, co było w Memoriale Wagnera - odpowiada Anastasi pytany o wyjściowy skład.

Prawdopodobnie w sobotę Włoch pośle do walki z Niemcami Łukasza Żygadłę na rozegraniu, Bartosza Kurka i Michała Kubiaka jako przyjmujących, Piotra Gruszkę w roli atakującego, Piotra Nowakowskiego i Grzegorza Kosoka na środku i Krzysztofa Ignaczaka na libero.

Najnowsze