Niklola Grbić ma za sobą bardzo udany okres. Selekcjoner Polaków przełamał złą passę siatkarzy na Igrzyskach Olimpijskich i sięgnął po srebrny medal na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Mimo to, szkoleniowiec musi zmierzyć się z krytyką ze strony byłego asystenta w reprezentacji Polski, Oskara Kaczmarczyka, który teraz, jako uznany statystyk, postanowił powiedzieć o tym, że jego zdaniem Grbić popełnił błąd przy selekcji drużyny do zmagań w stolicy Francji.
Nikola Grbić krytykowany. Poszło o dobór składu na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu
Jak mówi Kaczmarczyk, duże emocje wywołał u niego dobór drużyny, która ma wystąpić w Paryżu.
- Byłem zły, kiedy zobaczyłem powołania reprezentacji Polski na igrzyska olimpijskie. Nie mam nic do tego. Jednak nie ukrywam, że wiedziałem, co może tlić się w niektórych głowach tych chłopaków" - powiedział Kaczmarczyk w podcaście "#VolleyTime" autorstwa Piotra Siekierskiego,
- Pierwszą rzeczą było to, że na każdym turnieju graliśmy na pięciu przyjmujących. Tych pięciu mniej lub bardziej, ale zawsze było w grze. Nagle na finiszu zrezygnowaliśmy z pięciu przyjmujących po to, żeby zabrać trzech atakujących. Miało to swoje podstawy. Niewiadoma forma Bartka Kurka i Łukasza Kaczmarka i de facto świetnie pokazujący się w większości spotkań Bartek Bołądź, który na dobrą sprawę jedzie na trybuny. Jeżeli mamy się rotować na turnieju, to z piątki przyjmujących też byśmy kogoś wybrali. Chociażby tak, jak Słowenia z Klemenem Cebuljem - dodawał, cytowany przez "Interia.pl".