Po długich tygodniach kibice reprezentacji Polski dostali od Polskiego Związku Piłki Siatkowej prezent pod choinkę w postaci nowego selekcjonera. Tym, który zastąpi Stephane'a Antigę będzie aktualny trener ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, Ferdinando De Giorgi. Włoch podkreśla, że jest człowiekiem o głębokiej wierze chrześcijańskiej i jeśli nic nie będzie mu stało na przeszkodzie, to uda się w miejsce, gdzie co roku chodzą tysiące osób, aby wspólnie się modlić. - Chcecie, żebym poszedł na pielgrzymkę do Częstochowy? Czemu nie? Nie wiem tylko, czy znajdę czas w natłoku zajęć - mówi "Fefe" w rozmowie z portalem fakt.pl. Podczas Euro 2012 Cesare Prandelli aż trzy razy udawał się na pielgrzymki z Wieliczki do Łagiewnik w ramach podziękowania za wygrane spotkania Italii.
Kilkanaście lat temu, kiedy papieżem był Polak Jan Paweł II nowy trener biało-czerwonych miał u niego prywatną audiencję. - Podarowałem mu wówczas koszulkę i piłkę. Nawet razem ją poodbijaliśmy. To była dla mnie wyjątkowa wizyta, byłem bardzo wzruszony. Zawsze z tym papieżem utożsamiałem innych Polaków - dodaje 55-latek. W czwartek 22 grudnia na PGE Narodowym w Warszawie odbędzie się oficjalna konferencja, na której De Giorgi spotka się z przedstawicielami mediów.
Ferdinando De Giorgi: Pielgrzymka do Częstochowy? Nie wiem, czy znajdę czas
Ferdinando De Giorgi we wtorek został wybrany na nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Zastąpi na tym stanowisku Stephane'a Antigę, który od stycznia będzie trenował Kanadę. Oficjalna prezentacja Włocha nastąpi w czwartek na PGE Narodowym, lecz szkoleniowiec ZAKSY przyznał, że jeśli starczy mu czasu, to uda się na pielgrzymkę do Częstochowy, aby podziękować za nominację na trenera biało-czerwonych.