W grze o play-off pozostali siatkarze Onico Warszawa, Resovii, AZS Olsztyn i Jastrzębskiego Węgla. Każdy z tych zespołów może zagrać w finałowej fazie, ale i każdy może jeszcze wylecieć z szóstki! Sytuacja jest jasna dla zespołów z miejsc 4-6. Wygrane za 3 pkt dają im awans. Nawet porażki nie wykluczą ich z walki, ale wtedy zależy, co zrobią rywale. Oni też musieliby tracić punkty.
W najgorszym położeniu są gracze z Jastrzębia, którym może nie wystarczyć zwycięstwo za 3 pkt ze spadkowiczem z Kielc. Jedna z wyprzedzających ich drużyn musiałaby dodatkowo zgubić co najmniej punkt, by śląska ekipa weszła do play-off.
Dzisiaj pierwszy akt wielkiej wojny o fazę medalową. W Radomiu Onico liczy na trzypunktową wygraną, bo tylko wtedy zapewni sobie spokojny weekend, bez nerwowego wyczekiwania na inne rezultaty.
- Coś musimy zrobić, w Radomiu będziemy pod przymusem. To będzie walka o być albo nie być. Nie wyobrażam sobie, że ten sezon miałby się tak skończyć i wypadniemy poza szóstkę ostatnim meczem - mówił w telewizyjnej wypowiedzi kapitan Onico Andrzej Wrona (30 l.). - Muszą być na boisku krew i pot. Mamy tam paść na parkiet, ale wygrać.
Zobacz: ZAKSA w Final Four Ligi Mistrzów! "Big Ben" stanął na wysokości zadania