Liga Narodów 2018. Agnieszka Kąkolewska: Nabrałyśmy mocy

Przed turniejem wszyscy obawiali się, czy Polki w ogóle pozostaną w elicie. Tymczasem odniosły 8 zwycięstw w 15 meczach, pokonały wyżej notowane Chinki, Włoszki czy Rosjanki. Uległy pięciu czołowym zespołom tabeli, które zakwalifikowały się do Final Six LN.

Teraz z optymizmem patrzą na przyszły sezon, w którym czekają je mistrzostwa Europy rozgrywane między innymi w Polsce. – Po turnieju można mieć wiele pozytywnych odczuć, ale ciągle brakuje nam trochę do ścisłej czołówki, Cieszy, że w kilku meczach sprawiłyśmy niespodzianki. Zaskoczyłyśmy nawet silniejsze drużyny, bo i my nabieramy mocy – podsumowała kapitan reprezentacji Polski Agnieszka Kąkolewska.

– Przez pierwszy tydzień wakacji będę pewnie rozpamiętywać ostatnią porażkę, ale motywacji na kolejne lata nam na pewno nie zabraknie. Za rok mistrzostwa Europy w Polsce, a w nas jest pragnienie odnoszenia sukcesów – dodała wyrastająca na największą gwiazdę naszej żeńskiej siatkówki - Malwina Smarzek.

– Zwycięzcy patrzą w przeszłość, przegrani w przyszłość, a ja wolę patrzeć w przyszłość – skomentował trener Jacek Nawrocki. – Może nie jesteśmy jeszcze na takim poziomie, by grać równo przez dłuższy czas, szczególnie po takim sukcesie jak wygrana nad Rosją. Wiemy więc, ze mamy nad czym pracować, wiemy że musimy uruchomić kolejne pokłady potencjału tej drużyny. Jestem dumny, że dziewczyny stworzyły znakomity klimat wewnątrz drużyny, że pokazały twarde charaktery, że walczyły i potrafiły cieszyć się z wygranych, ale też wyciągać wnioski po niepowodzeniach. To jest olbrzymia satysfakcja widzieć jak wielkie postępy czynią.