W pierwszym secie Brazylijczycy prowadzili 22:20, ale wtedy nadziali się na potężny blok świetnie dysponowanego Marcina Możdżonka (27 l.). Zdobyliśmy 5 pkt z rzędu i wygraliśmy tę partię! Polacy ruszyli wówczas na rywala zdeterminowani. Świetnym pomysłem okazało się wprowadzenie na atak Jakuba Jarosza. Nasi siatkarze nie mieli nawet chwili słabości, a szalejący przy linii trener "kanarków" Bernardo Rezende pieklił się przy byle okazji.
Brazylijczycy obudzili się, wygrali trzecią partię, ale w czwartej popełniali coraz więcej błędów. Grający wczoraj po profesorsku rozgrywający Paweł Zagumny (35 l.) udanie zmienił Łukasza Żygadłę (33 l.) i do samego końca zachowywał spokój. W ostatnich akcjach nad siatką szalał Bartosz Kurek (24 l.), który po wystawach "Gumy" wybił mistrzom świata siatkówkę z głów. Ostatnią piłkę skończył Zbigniew Bartman (25 l.) i tym samym po raz trzeci w ciągu miesiąca pokonaliśmy najlepszy siatkarski zespół świata. To świetny prognostyk przed igrzyskami w Londynie.
- Byliśmy zmęczeni, ale chcieliśmy koniecznie wygrać. To wywrze presję nie tylko na Brazylijczykach, ale na inne zespoły też - skomentował Żygadło.
Liga Światowa, grupa B
Polska - Finlandia 3:0 (25:16, 26:24, 25:19)
Polska: Winiarski 12, Bartman 11, Kurek 10, Możdżonek 10, Nowakowski 4, Żygadło 4, Ignaczak (l) oraz Kosok 4, Ruciak 1, Kubiak
Polska - Kanada 3:0 (26:24, 25:22, 25:23)
Polska: Winiarski 15, Nowakowski 12, Kurek 11, Bartman 10, Możdżonek 5, Żygadło, Ignaczak (l) oraz Jarosz 5, Zagumny 2, Ruciak 1, Kubiak
Polska - Brazylia 3:1 (25:22, 25:23, 21:25, 25:22)
Polska: Kurek 21, Winiarski 15, Bartman 9, Nowakowski 8, Możdżonek 5, Żygadło, Ignaczak (l) oraz Jarosz 10, Ruciak 1, Zagumny 1, Kosok, Kubiak
1. Polska 10 2 29 33:13
2. Brazylia 8 4 26 31:17
3. Finlandia 3 8 7 11:28
4. Kanada 2 9 7 12:29