Skra Bełchatów, Miguel Angel Falasca

i

Autor: Eastnews

Miguel Falasca: Żółtodziób wykiwał wszystkich

2014-04-30 5:00

Wystarczył rok, by Miguel Falasca (41 l.) z wybitnego rozgrywającego stał się utytułowanym trenerem. Hiszpański szkoleniowiec, który zaczął pracę zaledwie ubiegłego lata, właśnie doprowadził siatkarzy Skry Bełchatów do złotego medalu PlusLigi.

Szefowie Skry podjęli przed sezonem kilka ryzykownych decyzji - wymienili połowę składu i zatrudnili mistrza Europy z 2007 r. w roli trenera. Falasca nie miał wcześniejszych doświadczeń trenerskich. A jednak udało mu się przywrócić blask Skrze, która poprzedni sezon zakończyła na dalekim 5. miejscu. Nie tylko wróciła na mistrzowski tron, ale także rozbiła konkurencję w imponującym stylu.

Kadra siatkarzy na Ligę Światową 2014. Stephane Antiga zdecydował

- Może z boku to wyglądało łatwo, ale wymagało wielkiej pracy - mówi "Super Expressowi" Falasca. - Byliśmy doskonale przygotowani pod każdym względem: fizycznym, mentalnym, technicznym i taktycznym, a to także zasługa moich współpracowników - dodaje Hiszpan, który jest pewien, że Skra może grać lepiej.

- Mamy w zespole wielu młodych graczy, którzy już są świetni, a jeszcze się rozwiną, jak: Uriarte, Conte czy Wrona. Przed nimi wielka przyszłość. Dotyczy to także... Mariusza Wlazłego - przyznaje Falasca. - Mimo że ma 31 lat, zrobił kolosalne postępy od czasu, kiedy graliśmy w jednej drużynie. Kiedyś tego nie pokazywał, a dziś w każdej sytuacji wie, co zrobić z piłką.

Najnowsze