Polska - Brazylia 2:3 (25:21, 21:25, 25:22, 19:25, 10:15)
Polska: Alagierska, Efimienko, Grajber, Kąkolewska, Łukasik, Mędrzyk, Murek, Nowicka, Różański, Smarzek, Stenzel, Stysiak, Witkowska, Wołosz
Brazylia: Araujo M., Araujo N., Beatriz Correa, Bedani da Cruz, Carneiro, Carolina da Silva, da Silva, Francisco, Guimaraes, Leao, Lemes, Pereira, Ratzke, Teixeira
- Nie jesteśmy szóstym, dziesiątym, ani nawet piętnastym zespołem świata. Nie jesteśmy też dwudziestym piątym jak mówi ranking FIVB - mówił dla portalu SportoweFakty.wp.pl selekcjoner reprezentacji Polski przed Final Six Ligi Narodów. Podopieczne Jacka Nawrockiego w Chinach nie przyniosły jednak wstydu i pokazały, że różnica między nimi a najlepszymi zespołami świata nie jest aż tak duża.
Zabrakło trochę szczęścia, boiskowego cwaniactwa. W tym Brazylijki były dziś lepsze. Nie było też wielu długich przestojów w zdobywaniu punktów, co nie było najlepszą stroną Polek. Choć Malwina Smarzek punktowała co chwilę, momentami zawodziły koleżanki. Gwiazda reprezentacji Polski przekroczyła jako pierwsza liczbę 400 punktów w Lidze Narodów.
To nie koniec reprezentacyjnego sezonu w siatkówce. Przed nami jeszcze mistrzostwa Europy i, co najważniejsze, kwalifikacje na przyszłoroczne Igrzyska Olimpijskie. Polki pokazały w Chinach, że są w stanie o to powalczyć. Dziś przegrały po tie-breaku z dużo wyżej notowaną reprezentacją Canarinhos.
Już teraz wiadomo, że do półfinałów Final Six Ligi Narodów z grupy B awansują Stany Zjednoczone i Brazylia. Kto z którego miejsca? O tym zadecyduje piątkowe spotkanie obu reprezentacji, które rozpocznie się o godzinie 9:00.
Przed Polkami kolejne wyzwanie w ramach siatkarskiej Ligi Narodów. Biało-czerwone po porażce 1:3 na otwarcie Final Six, podejmą w czwartek Brazylijki. Podopieczne Jacka Nawrockiego w pierwszym spotkaniu zaprezentowały się nieźle, psując rywalkom mnóstwo krwi. Jeśli w rywalizacji z Canarinhos będą miały nieco więcej szczęścia, to mają szanse na triumf i pozostanie w grze o awans do półfinału. Fani liczą, że tym razem nie dojdzie do sędziowskich kontrowersji. Po serwisie jednej z Amerykanek, Magda Stysiak zamiast odebrać piłkę, to ją... złapała. Chwilę wcześniej trener Jacek Nawrocki sygnalizował wzięcie czasu, ale ponoć alarm nie zadziałał i stąd takie zachowanie Stysiak. Sędzia nie uznał protestów Nawrockiego. Na relację na żywo z meczu Polska - Brazylia zaprasza Sport.se.pl.