Fabian Drzyzga Siatkówka Polska

i

Autor: East News

Polska - Bułgaria. ME 2013. Polska wbije Bułgarom Drzyzgę?

2013-09-24 10:31

Zapuściłem korzenie w miejscu dla zmienników, ale koledzy pozwolili mi je wyrwać - obrazowo mówi Fabian Drzyzga (23 l.), drugi rozgrywający kadry siatkarzy, który nieoczekiwanie dostał szansę w wygranym 3:1 ostatnim meczu grupowym ME ze Słowacją. Dał tak dobrą zmianę, że może być naszą tajną bronią na dzisiejszą walkę o ćwierćfinał z Bułgarią.

Jeszcze do niedawna wydawało się, że trener Andrea Anastasi (53 l.) tak przywiązał się do Łukasza Żygadły (34 l.) w roli pierwszego rozgrywającego, iż jego zmiennik nie ma żadnych szans na pojawienie się na boisku. Drzyzga praktycznie nie dostawał poważniejszych zadań na parkiecie nawet w meczach o mniejszą stawkę. A jeśli wchodził, to na końcówki przegranych setów.

Nieoficjalnie wiadomo, że miał już serdecznie dość odstawiania na boczny tor. Sam też delikatnie daje to do zrozumienia.

- Cieszę się, że dostałem szansę dłuższego pogrania. Może trener nabierze do mnie większego zaufania - zastanawia się. - Cierpliwie czekałem, najważniejsze, że się doczekałem. Dobrze, że mogłem pomóc drużynie. Cieszyliśmy się z pokonania Słowaków w poprawnym stylu, a kto grał i co zrobił, to mało istotne. Cała drużyna zagrała od pewnego momentu lepiej, ale nie chcę dorabiać legendy i wiązać tego tylko z moim pojawieniem się na parkiecie.

>>> Przed meczem Polska - Bułgaria Kubiak namawia kibiców do chamstwa!

"Super Express" spytał trenera biało-czerwonych Andreę Anastasiego (53 l.), co takiego się stało, że nagle postawił na Drzyzgę.

- Przy gorszym przyjęciu zagrywki na początku meczu Łukasz musiał dużo biegać do wystaw, a on nie jest długodystansowcem i to go wytrącało z rytmu - wyjaśnia szkoleniowiec. - W końcu stracił kontrolę nad grą i pomyślałem wtedy: "OK, wpuszczę Fabiana i zobaczę, co się wydarzy". A on bardzo pomógł, zmienił rytm gry i radził sobie przy trudniejszych piłkach.

Czy Drzyzga będzie dziś w stanie zaskoczyć także Bułgarię? Jedno jest pewne, rywale nie mają go rozpisanego taktycznie, więc szansa jest spora. Młody siatkarz Resovii tonuje jednak nastroje i zapewnia, że pozycja Żygadły w wyjściowym składzie nie jest zagrożona.

- Hierarchia się nie zmienia. Pierwszym rozgrywającym jest Łukasz i on zacznie mecz z Bułgarami - przekonuje Drzyzga. - Jeśli coś będzie nie tak, to może uda się znowu wejść. Oby nie, bo to będzie oznaczać, że idzie nam dobrze. Mam nadzieję, że przy tej publiczności, która nam tu w Gdańsku bardzo pomaga, wygramy i będziemy mogli skoncentrować się już tylko na ćwierćfinale z Niemcami.

Baraże o 1/4 finału (wtorek)

POLSKA - Bułgaria

Słowacja - Rosja

Dania - Serbia

Włochy - Holandia

Ćwierćfinały (środa)

Finlandia - Włochy/Holandia

Belgia - Dania/Serbia

Francja - Słowacja/Rosja

Niemcy - Polska/Bułgaria

Najnowsze