Zacięty set na początek zmagań, później poszło gładko
Pierwszy set bardzo dobrze dla polskich zawodniczek, które szybko wyszły na dość sporą przewagę 5:1. Po chwili jednak rywalki doskoczyły na 8:8, choć i tak nie potrafiły przejąć prowadzenia. Przez długi czas to na stałym poziomie utrzymywały Polki, prowadząc czterema punktami od stanu 15:11 aż do 20:15. Niestety, wówczas znów rywalki zaczęły doskakiwać do Biało-Czerwonych i wywalczyły sobie piłkę setową przy stanie 25:24! Łącznie Dominikanki miały trzy piłki setowe, a nasze reprezentantki miały ich siedem! Na szczęście Polki zdołały wygrać seta, ale dopiero 33:31.
Druga partia zaczęła się nieco lepiej dla Dominikanek, które w jej początkowej fazie miały skromną przewagę nad Polkami. Te jednak wyszły na prowadzenie już przy 8:7 i jak się później okazało, nie pozwoliły rywalkom do końca seta nawet na remis. Biało-Czerwone podkręciły tempo przy stanie 18:15 i od tamtej nie zeszły poniżej trzech punktów przewagi nad rywalkami, ostatecznie wygrywając 25:20.
W trzecim secie Dominikanki wyraźnie osłabły i niewiele brakowało, a skończyłoby się to jeszcze większym laniem ze strony Polek, niż miało to miejsce. Polki prowadziły już nawet dziewięcioma punktami (14:5)! Od stanu 15:6 przewaga ta zaczęła jednak powoli topnieć i po paru seriach punktowych Dominikanki doskoczyły już na znacznie mniej imponujące 17:12. Wtedy jednak Polki wzięły się w garść i już nie pozwoliły przeciwniczkom łapać serii punktowych i spokojnie dowiozły zwycięstwo, pod koniec same popisały się jeszcze serią punktów i wygrały ostatnią partię 25:16, a cały mecz 3:0.