Serbski trener mówi o wielu podopiecznych, którzy w tym sezonie kadrowych narzekali na kontuzje. To niepokojąca lista, bo Grbić wymienia wielu graczy, którzy mają lub mieli problemy, począwszy od Bartosza Kurka – to najbardziej „medialne” nazwisko, ostatnio wyłączone z gry – ale są też tacy zawodnicy jak Huber, Bołądź, Szymura, Adamczyk, Bednorz, Kochanowski, Szalpuk. Mieli lub mają przerwy w treningach. – Możemy pracować, możemy robić to, co się da z zawodnikami, których mamy, którzy są zdrowi i jeśli się martwię, to tylko tym, czy oni są zdrowi. Wykonujemy wszelkie procedury, iniekcje, terapie, wszystko co możemy robić, żeby oni byli zdrowi i by mogli trenować na 100%. – mówi Grbić.
Bartosz Kurek kontuzjowany! W najbliższym czasie kapitan reprezentacji siatkarzy nie zagra
Bo jeśli nie mogą, to od razu spada gwałtownie poziom trenowania, pojawia się znaczna różnica jakości, to widać natychmiast na zajęciach. I może to być niebezpiecznie, bo jeśli ja nie jestem zdrowy, nie jestem na swoich stu procentach, to i może być potencjalnie niebezpieczne. Bo co ja otrzymam od zawodnika, który może grać jedno spotkanie i potem musi mieć trzy dni przerwy, bo nie ma szans, żeby grał trzy dni z rzędu? A przecież takie serie będą się zdarzać – dodaje szkoleniowiec.
Kibiców i trenera martwi szczególnie przypadek Bartosza Kurka, który ostatnio został wyłączony z powodu dolegliwości kręgosłupa – nie pierwszych w ostatnich latach. Plan optymistyczny jest taki, by wrócił do treningu w połowie sierpnia i zdążył się przygotować do wrześniowego mundialu. Co na to Grbić?
– On miał na początku kadry małe problemy i potem zaczął trenować, a potem jeszcze wracał. Teraz ma pewne procedury z lekarzem, o którym wiem, że jest bardzo dobrym fachowcem, bo kiedyś operował Michała Winiarskiego. Zrobimy wszystko, by Kuraś był gotowy na mistrzostwa świata – mówi Grbić.
Problemy Bartosza Kurka. Nikola Grbić przemówił bez ogródek.
Oczywiście nie będzie w Gdańsku, nie będzie w Chinach na turnieju finałowym. Najprawdopodobniej będzie taka sytuacja, w której my zaczynamy przygotowania w Zakopanem (około połowy sierpnia - red.), a on wtedy będzie wracał do grania. On nie potrzebuje iluś tygodni, by wrócić na swój poziom, podobnie jak Huber. Ma doświadczenie, technikę, talent. Wcześniej coś już będzie robił, jeszcze nie z siatkówką. Trzy, cztery tygodnie przygotowań mogą wystarczyć. Mam nadzieję, że wszystko będzie z nim w porządku – dodaje selekcjoner.
Śliwka zamiast Kurka w ataku?
Funkcję kapitana pod nieobecność Kurka będzie sprawował, jak ostatnio na Lidze Narodów, Aleksander Śliwka. Co więcej, Grbić nie wyklucza, że Śliwka będzie w odwodzie na pozycji atakującego, gdyby pokrzyżowały się plany powrotu Kurka lub wracający po urazie Bołądź nie był w pełni dyspozycji.
– Oczywiście tak, myślę o tym, Śliwka to zawodnik, który może grać w ataku. Po pierwsze jest leworęczny, po drugie gra bardzo dobrze w ataku w pozycji numer jeden (druga linia z prawego skrzydła – red.). To jest nasz najlepszy atakujący w pozycji jeden. Jego piłka jest szybka, w odróżnieniu od Kewina Sasaka czy Bartłomieja Bołądzia.
Siatkarka kadry wymieniła kluczowy cel reprezentacji Polski. Biało-Czerwone zrealizują go w Japonii?
– Tak, myślę o tym, jeśli będzie taka sytuacja, ale traktuję to w kategorii wyjścia awaryjnego – podkreśla Grbić. – Jak trzeba, to będzie się przygotowywał na tej pozycji. Naprawdę jednak mam nadzieję, że będziemy mieć mało takich awaryjnych sytuacji.