W klubie biedniej, ale siatkarki pokazują charakter. Chemik Police bliżej wielkiego finału

O klubie z Polic więcej mówiło się w kontekście problemów finansowych głównego sponsora Grupy Azoty. Pesymiści twierdzili nawet, że zespół może nie dokończyć sezonu. Ostatnie dni przyniosły zmianę w zarządzie klubu i na stanowisku prezesa, i w Policach powiało optymizmem. Coraz większe są szanse, że drużyna zarówno dokończy sezon, jak i i przystąpi do następnego. Siatkarki na parkiecie robią co mogą, żeby zatrzymać dotychczasowego sponsora, czy też przyciągnąć nowych. Dzisiaj rozpoczęły rywalizację półfinałową w rozgrywkach Tauron Ligi z Budowlanymi Łódź, które w ćwierćfinale ograły lokalnego rywala - ŁKS.

Mocne słowa Aleksandra Śliwki w arcytrudnej sytuacji klubu. Czy Zaksa padnie w tym tygodniu?

Od początku dominowały policzanki, wygrywając dwa pierwsze sety w podobnym stosunku. Zespołem dobrze dyrygowała rozgrywająca Marlena Kowalewska, a skutecznie kończyły akcje Martyna Łukasik, Elizabet Inneh-Varga i Saliha Sahin. Dobra forma Łukasik(MVP meczu)powinna szczególnie cieszyć selekcjonera Stefano Lavariniego. Mimo rozpaczliwych prób łodzianek, nie były w stanie zmienić losów meczu i trzeci set przypominał dwa poprzednie. Po 1,5 godzinie Budowlane zeszły z parkietu pokonane. Drugi mecz już w najbliższy piątek w Łodzi, a rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw.

Najgorętsza siatkarka świata zatańczyła bez ubrań. Gorące pląsy nad basenem. Odważne kadry wyciekły do sieci