Martyna Grajber po krótkim pobycie w lidze zagranicznej, a konkretnie we Włoszech postanowiła wrócić do Polski. Niedawno stało się jasne, że powraca do miejsca, które zna doskonale. Mowa o Chemiku Police, gdzie przyjmująca święciła największe klubowe triumfy i była jedną z liderek zespołu. Teraz będzie grała na pozycji libero, co jest dla niej nowością, ale widocznie siatkarka nie boi się nowych wyzwań.
Martyna Grajber w bikini pluska się w zimnym morzu. Odsłoniła ciało
Na razie jednak może pozwolić sobie jeszcze na chwilę dla siebie i dla swojego męża. Wraz z Janem Nowakowskim nie pierwszy raz wybrała się na wycieczkę kamperem. Teraz, jak wyjawiła w relacjach na Instastories, udali się do Szwecji. I nawet podczas takiej podróży Grajber nie zapomina o ćwiczeniach, bo razem z mężem trenowali na plaży.
Reprezentantka Polski zdecydowała się również na coś, co wielu nie mieści się w głowie. Jak wiadomo Bałtyk nie należy do najcieplejszych mórz na świecie, a mimo tego Grajber z samego rana postanowiła urządzić sobie kąpiel. Nie ukrywała przy tym radości i wyraźnie była zadowolona, że mogła skorzystać z takich okoliczności przyrody.