Marta bardzo miło wspomina czas, w którym została miss Euro. Jak przyznaje, w ogóle się tego nie spodziewała.
- Byłam wtedy bardzo zaskoczona. Gdy jechałam na Euro, do głowy mi nie przyszło, że zostanę miss. Fajne wspomnienie, na pewno coś, co zapamiętam do końca życia – mówi „Super Expressowi” Marta, która wyjawia, jak przygotowuje się do meczów.
- Lubię się wyróżniać z tłumu. Kolory biało-czerwone muszą być na pierwszym planie. Przed meczem jeszcze malowanki, flagi i na stadion – tłumaczy nam Barczok.
Miss Euro 2016 nie ukrywa, że podobają jej się piłkarze.
- Jestem kobietą, więc zwracam uwagę na urodę piłkarzy, ale też skupiam się na dobrej piłce – podkreśla Marta, która musiała zmierzyć się z wieloma trudnościami, by polecieć na Euro.
- Ciężko było, ale dla kibica nie ma rzeczy niemożliwych. Będę w Sewilli, ale co będzie dalej to zobaczymy. Przez restrykcje nie jest łatwo podróżować – wyjaśnia.
Trwa plebiscyt „Super Expressu” na miss Euro. Dziewczyny mogą zgłaszać się do udziału w naszym konkursie (szczegóły na stronie www.supermiss.se.pl ). Jakie rady ma dla nich Barczok?
- Dziewczyny, musicie być sobą. Nie przejmujcie się hejtem, bo i to może wam się przydarzyć. Kochajcie futbol, kochajcie życie – podkreśla.