W ostatnich latach Robert Lewandowski udowodnił fanom na całym świecie, że nie bez powodu zaliczany jest przez sporą część fanów i ekspertów piłkarskich jednym z najlepszych zawodników na świecie. Napastnik Bayernu Monachium i kapitan reprezentacji Polski jest prawdziwym postrachem kolejnych rywali zarówno w rozgrywkach klubowych, jak i podczas Euro 2020. Podobnie jak w przypadku wielu innych, klasowych zawodników, Robert Lewandowski musiał przejść naprawdę długą drogę, zanim doszedł do tego miejsca i w przeszłości musiał wywalczyć sobie miejsce w kolejnych drużynach oraz szacunek kolegów z boiska i trenerów. Niekiedy jednak "Lewy" musiał zmagać się z żartami, jakie robili sobie z niego inni zawodnicy. Po jednym z nich, Lewandowski nie chciał wyjść na murawę. A wszystko przez koszulkę z numerem "9" na plecach.
Robert Lewandowski nie chciał wyjść na boisko
Historię sprzed lat przytoczył Piotr Wołosik w swoim artykule na portalu "Onet". Jak się okazuje, Robert Lewandowski od dziecka, za wszelką cenę chciał grać właśnie z dziewiątką na plecach. Koledzy "Lewego" z drużyny doskonale zdawali sobie z tego sprawę i postanowili zrobić głupi żart młodemu Lewandowskiemu. - Robert bardzo obrażał się, gdy nie grał z numerem 9. To był jego ulubiony numer. Czatował zawsze na koszulkę z tym numerem, normalnie "chorował" na to. No i kumpel – Michał Bondara postanowił zrobić żart. Przyszedł wcześniej przed meczem właśnie na Jelonkach i wziął koszulkę z numerem 9. Wszyscy czekaliśmy, gdy przyjdzie "Bobek" i jak zareaguje. Leży stos koszulek, "Bobek" grzebie, grzebie, szuka dziewiątki i nagle spostrzega, że ma ją Michał - czytamy w artykule Piotra Wołosika. Lewandowski widząc, że nie ma swojej ulubionej koszulki miał rzucić wściekły, że nie wyjdzie na boisko, jeśli jej nie dostanie. Koledzy podroczyli się z nim jeszcze chwilę, po czym oddali mu jego ukochaną dziewiątkę.
Paulo Sousa musiał uciekać z domu przez własną babcie! Szokujące fakty wyszły na jaw po latach, kobieta zamykała go w pokoju
Od marzeń do legendy
Robert Lewandowski przez lata udowadniał, że jest w stanie osiągnąć naprawdę wiele i pomimo upływających lat nie nie tylko nie obniżał lotów, ale także pobijał kolejne bariery i rekordy. Zdecydowanie najlepsze są dla niego ostatnie dwa sezony. W jednym z nich zdobył dosłownie wszystko, co tylko mógł, wygrywając trzy korony w barwach Bayernu Monachium i dorzucając do tego tytuł piłkarza roku FIFA, a teraz "Lewy" pobił mający 49 lat rekord Gerda Mullera, strzelając 41 bramek w jednym sezonie Bundesligi. W całej swojej dotychczasowej karierze klubowej, Robert Lewandowski zagrał w 630. meczach, w czasie których strzelił 459 bramek i zanotował 128 asyst.