Nikogo nie trzeba dodatkowo informować – Grupa ORLEN to sponsor najpotężniejszy z potężnych. Można powiedzieć: jeden z mecenasów polskiego sportu. Ich środki napędzają sportową koniunkturę najważniejszych sportów w tym kraju, z piłką nożną na czele. Kolejne błędy w komunikacji PZPN w sprawie wyboru nowego selekcjonera to wierzchołek góry lodowej. Przez wielu pierwsza kadencja Cezarego Kuleszy nie jest oceniana pozytywnie, a na takie oceny złożyło się wiele afer, którym poświęcono setki artykułów i materiałów prasowych. Przypominanie ich wszystkich zajęłoby kolejne akapity, a na końcu (lub nawet wcześniej) zawsze pada pytanie: co na to sponsorzy? Co na to przedstawiciele Grupy ORLEN, firmy inPost i tak dalej.
ZOBACZ TEŻ: Legia zapłaci fortunę za lot do Aktobe. Poznaliśmy szczegóły, wszystko już zaplanowane
ORLEN i PZPN do 2026 roku, co potem?
Gościem "Super Expressu" był Ireneusz Fąfara, prezes Grupy ORLEN. Zapytany wprost o sponsoring piłkarskiej reprezentacji narodowej, a co za tym idzie PZPN, odpowiedział: – Nie wypowiadamy się o sprawach wewnętrznych reprezentacji. Przyjęliśmy taką politykę i będziemy się jej konsekwentnie trzymać. Kontrakt, który mamy z PZPN wygasa z końcem roku 2026 i to będzie czas, żebyśmy się zastanowili co dalej.
– To zabrzmiało trochę tak, jak... – dopytywał prezesa Fąfarę zastępca red. naczelnego "Super Expressu" Hubert Biskupski. – Nie wiem, jak zabrzmiało, ale na pewno zastanawiamy się co dalej – odpowiedział prezes Fąfara.
ZOBACZ TEŻ: Legendarny szkoleniowiec o misji Cezarego Kuleszy. Jedna cenna rada
Co dalej? Co w obliczu konfliktu, który targa reprezentacją Polski? Polski futbol, ten reprezentacyjny, nie święci triumfów. Ani na boisku (dorosła kadra oraz młodzieżówka do lat 21, która z kretesem przegrała wszystkie mecze fazy grupowej UEFA EURO), ani tym bardziej poza nim. – Jesteśmy dumni z tego, że Polacy przed meczami mogą oglądać nasze logo. Ale wiemy też, że Polacy lubią oglądać zwycięstwa. Takie, jak odnosi kobieca reprezentacja. Bo kobiety odnoszą wielkie sukcesy – dodał prezes Fąfara.
W polskiej kadrze trwa bezkrólewie. Wciąż nie wiadomo, czy wróci do niej Robert Lewandowski, któremu były już selekcjoner Michał Probierz odebrał kapitańską opaskę, rozpoczynając konflikt z gwiazdą Barcelony. Probierza w kadrze na pewno nie będzie, kilkadziesiąt godzin po przegranym meczu el. MŚ z Finlandią zrezygnował z dalszej pracy...
Tak piłkarze wracali do kraju po blamażu z Finlandią [Zdjęcia]
