- W trakcie kariery narciarskiej musiałbym prosić o zezwolenie na ich stosowanie, do czego nigdy nie miałem głowy. A w sporcie samochodowym wystarczy zgłosić, że się z nich korzysta - wyjaśnia Małysz, który leczy retinopatię, czyli chorobę siatkówki prawego oka.
Tymczasem przygotowujący się do Rajdu Dakar "Orzeł z Wisły" przesiadł się z porsche cayenne do mitsubishi pajero. To samochód z najwyższej półki - taki, jakim jeżdżą zwycięzcy słynnego rajdu.
- To samochód klasy T1 i właśnie w tej klasie Adam najprawdopodobniej wystąpi. Jego cena jest tajemnicą, ale powiem, że jest nieporównywalna z samochodami klasy T2, jakimi jeździł do tej pory - wyjaśnia rzecznik zespołu RMF Caroline Team, Janusz Nałęcz. - Ma ramę i silnik takie jak w normalnych egzemplarzach, ale poza tym modyfikacje są dowolne. Został od podstaw skonstruowany przez mechaników. Prawie jak w prototypie.
Egzemplarz zakupiony dla Małysza dwa razy przejechał już trasę Rajdu Dakar i dotarł do mety.
- Nie jest zużyty, bo po każdej imprezie wykonywany jest bardzo gruntowny serwis i wymiana wielu części na nowe. A auto jest niezawodne - zapewnia Nałęcz.