Zmarzlik mieszka na co dzień w Kinicach, wsi w województwie zachodniopomorskim. Stamtąd musi niemal codziennie dojeżdżać na treningi do Gorzowa Wielkopolskiego (70 km w obie strony). To najkrótszy dystans, jaki Bartek pokonuje. Podróżuje też na mecze do szwedzkiej Vetlandy, co dokłada 1800 km w obie strony. A tylko w ubiegłym roku Zmarzlik zaliczył 13 takich wyjazdów.
Są jeszcze oczywiście wyjazdy na zawody Grand Prix. W tym sezonie będzie to słoweńskie Krsko (2400 km w obie strony), Warszawa (1000), łotewski Dyneburg (2000), czeska Praga (1000), duński Horsens (1600), walijskie Cardiff (3200), szwedzka Malilla (1800), niemiecki Teterow (500), szwedzki Sztokholm (2200), Toruń (550) i Gorzów Wielkopolski. Do australijskiego Melbourne poleci samolotem.
Zmarzlik będzie też oczywiście jeździł na mecze ligowe. W tym roku co najmniej dwa razy (runda zasadnicza plus play-off) uda się do Leszna (450 km w obie strony), Wrocławia (600), Rybnika (1000), Częstochowy (1100), Zielonej Góry (400), Grudziądza (600), Torunia i Gorzowa. Do tego dojdą wyjazdy na mecze towarzyskie, reprezentacji i spotkania ze sponsorami.
- Moim samochodem osobowym (mercedes klasy E coupe - red.) robię 70 tys. km rocznie, a busem - 100 tys. Mam go już 4 lata i przejechane prawie pół miliona kilometrów, a więc zaraz wymiana. Powiedzą pewnie, że Zmarzlik taki bogaty i co 4 lata busa wymienia (śmiech). Ale nie mam innego wyjścia - mówi "Super Expressowi" Zmarzlik.
Najciekawsze trasy Zmarzlika
Kinice - Vetlanda - Kinice 1800 km
Kinice - Gorzów - Kinice 70 km
Kinice - Warszawa - Kinice 1000 km
Kinice - Krsko - Kinice 2400 km
Kinice - Dyneburg - Kinice 2000 km