Tomasz Gollob - rehabilitacja

i

Autor: PAWEŁ SKRABA/SUPER EXPRESS Tomasz Gollob

Gollob oskarżony o CHOROBĘ dziecka. Matka mówi o strasznych metodach wychowawczych

2020-04-30 7:58

W czwartkowym wydaniu "Przegląd Sportowy" opisuje historię Oskara Ajtnera-Golloba. Chłopak, którego ojcem jest Jacek Gollob, a wujkiem Tomasz, teraz walczy ze słabym stanem psychicznym. Jego matka na łamach dziennika zrzuca winę na rodzinę Gollobów. - Oskar był wielokrotnie wyrzucany z domu przez własnego ojca - przedstawia Anna Ajtner.

Obecna sytuacja Oskara Ajtnera-Golloba należy do dalekich od idealnych. - Mieszka obecnie na zmianę ze mną i ze swoim ojcem. Z żużlem raczej skończył na dobre. Znalazł się w bardzo trudnej sytuacji, na którą wpływ mają wydarzenia z ostatnich kilku lat. Od dłuższego czasu jest bez pracy i środków do życia. Na łasce mojej i swojego ojca, zdruzgotany psychicznie. Średnio sobie z tym radzi. Na pewno różni się od Oskara choćby jeszcze sprzed roku - wyznaje kobieta "Przeglądowi Sportowemu".

Adamek MASAKRUJE Najmana: Stawiam MILION dolarów, że znokautuję go w 5 SEKUND! [WYWIAD]

I zarzuca: - Oskar był wielokrotnie wyrzucany z domu przez własnego ojca. Chce się od niego definitywnie wyprowadzić co nie jest w jego obecnym stanie prostą sprawą. Życie z Jackiem do łatwych nie należy. Przypuszczam, że podobnie wygląda życie z Tomkiem (Gollobem – przyp. red) czy dziadkiem Władkiem. To czym może być życie z nimi trzema? Zwłaszcza, że tu w grę wchodziło wspólne mieszkanie, jedzenie, interesy, wyjazdy na zawody itd. To życie bogate w napięte i pełne stresów sytuacje.

Była żona Golloba: Trzymam kciuki za Tomka!

Legendy światowego żużla. Wiesz o nich wszystko?

Pytanie 1 z 10
Ile złotych medali DRUŻYNOWEGO PUCHARU ŚWIATA ma na swoim koncie Tomasz Gollob?

- Kiedy Oskar jeździł na żużlu, spełniał ich oczekiwania, więc jakby wszystko było w porządku. Ale balon zaczął być dmuchany coraz bardziej, aż w końcu pękł - uważa Anna Ajtner. I - wciąż dla "Przeglądu Sportowego", uzupełnia: - Zawsze był porównywany i spychany w cień blasku Tomka i Jacka. Starał się nie brać tego na poważnie i chciał się koncentrować na sobie, ale nikt nie jest na tyle odporny, by przejść koło tego kompletnie niewzruszonym. Czasem czytałam komentarze i niektóre były wyjątkowo ostre. Pisano, że jest beztalenciem, że to bardziej Ajtner niż Gollob itp. Przykre. Szczególnie dla mnie. A z drugiej strony Jacek, Tomek i dziadek Władek podnosili mu poprzeczkę.

Długą rozmowę z matką Oskara Ajtnera-Golloba można przeczytać w "Przeglądzie Sportowym".

Najnowsze