Lewis Hamilton, Valtteri Bottas

i

Autor: East News Lewis Hamilton i Valtteri Bottas

Grand Prix Hiszpanii: Dublet Mercedesa, niezrozumiałe decyzje Ferrari odebrały Vettelowi podium

2018-05-13 18:52

Po pięciu wyścigach w tegorocznym sezonie Formuły 1, Mercedes nareszcie ma powody do zadowolenia. Już dwa tygodnie temu Lewis Hamilton stanął na najwyższym stopniu podium, co powtórzył również podczas Grand Prix Hiszpanii. Tuż za nim na mecie pojawił się jego kolega z zespołu Valtteri Bottas. Ferrari natomiast dokonało niezrozumiałych decyzji, co pozbawiło Sebastiana Vettela miejsca na podium

Nastroje w Mercedesie od paru tygodni są zdecydowanie lepsze. Wszystko za sprawą Lewisa Hamiltona, który wyszedł na prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Stało się tak dzięki zwycięstwu w szalonym Grand Prix Azerbejdżanu. Brytyjczyk swoją formę potwierdził również na torze w Barcelonie, gdzie startował z pole position.

Swoją dobrą pozycję Hamilton utrzymał na starcie. Gorzej poradził sobie jego kolega z drużyny, Valtteri Bottas, który został wyprzedzony przez Sebastiana Vettela. Jednak już na drugim okrążeniu na torze musiał pojawić się safety car. A wszystko przez kolizję trzech kierowców. Romain Grosjean stracił panowanie nad bolidem, który obróciło o sto osiemdziesiąt stopni.

Pierre Gasly i Nico Hulkenberg nie mieli szansy, aby ominąć pojazd Francuza i zderzyli się z nim, co spowodowało, że cała trójka po kilkuset metrach musiała zakończyć wyścig. Po restarcie wyścigu, Sebastian Vettel nie wykorzystał szansy i nie wyprzedził Hamiltona. Bolid Niemca stracił przyczepność i drugi kierowca w klasyfikacji generalnej stracił sporo dystansu do Brytyjczyka.

Po dwudziestu okrążeniach Mercedes przegrał walkę na pit stopy z Ferrari. Na zmianę opon najpierw zjechał Vettel, a tuż po nim Bottas. Zmiana ogumienia u Fina trwała jednak zbyt długo i zamiast wyjechać przed Niemcem, znalazł się za czerwonym bolidem. Dużego pecha miał drugi z kierowców Ferrari. Kimi Raikkonen musiał zjechać do garażu, bowiem jego bolid drastycznie zwolnił i nie było dla niego ratunku.

W dalszej części wyścigu działo się niewiele. Dziwną decyzję podjęło Ferrari, które podczas wirtualnej neutralizacji ściągnęło Vettela na drugą zmianę opon. Spowodowało to, że w końcówce wyścigu Niemiec jechał na czwartym miejscu.

Biorąc pod uwagę sytuację przed startem, czołówka niemal się nie zmieniła. Na dwóch pierwszych miejscach wjechali kierowcy Mercedesa. Dla Lewisa Hamiltona to drugie zwycięstwo z rzędu zarówno w dwóch ostatnich wyścigach, jak i na torze w Barcelonie. Brytyjczyk powiększył swoją przewagę nad Vettelem do dwudziestu jeden punktów.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze