Zawody w Sztokholmie mogą być dla Kasprzaka idealnym podsumowaniem wspaniałego tygodnia. Najpierw wprowadził Stal Gorzów do finału Enea Ekstraligi, zdobywając 14 punktów w rewanżowym meczu z Falubazem Zielona Góra (62:28). Następnie przedłużył kontrakt z gorzowskim zespołem o 3 lata, a dziś może postawić kropkę nad i.
Verva Street Racing 2014. Co tam się działo? [WIDEO]
- Plan minimum już jest wykonany, będę w czołowej ósemce. Lubię takie tory, jak ten w Sztokholmie. Jadę, by utrzymać się w czubie, ale nie ma co gdybać. Zbieram punkty i wszystko podliczę po ostatnim GP w Toruniu. Zobaczymy, co z tego wyjdzie - tłumaczy "Kasper".
Kasprzak nie ukrywa, że wzoruje się na Tomaszu Gollobie (43 l.). - Ścigam się też po to, aby zostać bohaterem dla Polaków. Moim celem jest zdobycie tytułu mistrza świata, tak jak w 2010 roku zrobił to Gollob. Musimy kontynuować robotę, jaką dla polskiego żużla wykonał Tomek - podkreśla.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail