Lewis Hamilton

i

Autor: East News Lewis Hamilton

Historyczny wyczyn Hamiltona, KOSZMARNY początek sezonu dla Alonso i Mazepina. Rosjanin ROZNIÓSŁ bolid na strzępy

2021-03-28 18:54

Na tę chwilę czekało wielu fanów sportów motorowych. Grand Prix Bahrajnu zainaugurowało kolejny sezon Formuły 1. Pomimo tego, że wyścig z pole position rozpoczął Max Verstappen, to Lewis Hamilton nie miał zamiaru tanio sprzedać skóry i zwyciężył w pierwszej batalii w sezonie. Do udanych, tego wyścigu nie zaliczą Fernando Alonso i Nikita Mazepin, który rozniósł swój bolid na strzępy.

Po kilku miesiącach przerwy, fani sportów motorowych ponownie mogli zasiąść w fotelach podczas niedzielnego popołudnia, a kierowcy w swoich bolidach i rozpocząć batalię o zwycięstwo w pierwszych Grand Prix w nowym sezonie Formuły 1. Wielu kibiców pokładało nadzieje w Maxie Verstappenie, który okazał się najlepszy podczas sobotnich kwalifikacji i to on startował z pole position. Już od początku zmagań w Bahrajnie stało się jednak jasne, że Lewis Hamilton nie okaże taryfy ulgowej i będzie robił wszystko, aby rozpocząć kolejny sezon od zwycięstwa. Ostatecznie Brytyjczyk dopiął swego, chociaż do ostatniego zakrętu nie mógł być pewny wygranej. Holender zaopatrzony w bardzo dobrą jednostkę napędową w swoim bolidzie do samego końca siedział mu na ogonie. 

Hamilton był w stanie jednak wyjść cało z opresji, kończąc wyścig na bardzo zużytych tylnych oponach, które utrudniały mu przejazd. W międzyczasie Brytyjczyk po raz kolejny zapisał się złotymi zgłoskami na kartach historii, ustanawiając nowy rekord ilość przejechanych okrążeń na prowadzeniu w Formule 1. Poprzedni rekord należał do Michaela Schumachera, który zaliczył 5111 takich kółek. Ten wynik, to już jednak przeszłość. 

Tego wyścigu do udanych nie zaliczy chociażby Fernando Alonso. Hiszpan w swoim pierwszym starcie po powrocie do F1 prezentował się bardzo dobrze, ale w parze z jego wyśmienitą dyspozycją nie szło przygotowanie bolidu. W pewnym momencie Hiszpan zjechał do boksu i już z niego nie wyjechał. Wszystko przez tylne hamulce, które odmówiły posłuszeństwa. Jeszcze gorzej w swoim debiucie w Formule 1 zaprezentował się Nikita Mazepin, który jako pierwszy zakończył zmagania, już po paru sekundach. Na jednym z pierwszych zakrętów, Rosjanin stracił panowanie nad bolidem i po tym, jak zakręcił bączka, z impetem uderzył w bandy, doszczętnie niszcząc swój pojazd. 

Kibice Formuły 1 czekali na ten dzień od kilku miesięcy. W końcu startuje nowy sezon, który rozpocznie Grand Prix Bahrajnu. Od piątku na torze trwają przygotowania do pierwszego wyścigu w tym sezonie, a w sobotnie popołudnie kierowcy starli się w kwalifikacjach. Jak nie trudno się domyślić, jednym z kierowców, który walczył o zajęcie pole position w niedzielnych zmaganiach był Lewis Hamilton, który broni tytułu mistrza świata. Anglik musiał jednak uznać wyższość Maxa Verstappena, który do samego końca był lepszy od Brytyjczyka, finalnie wykręcać leszy czas o 0,388 sekundy i to właśnie Holender rozpocznie dzisiejszy wyścig z pole position. Za jego plecami uplasowali się Lewis Hamilton oraz Valtteri Botas.

Dalej w pierwszej dziesiątce znaleźli się Charles Leclerc, Pierre Gasly, Daniel Ricciardo, Landro Noris, Carlos Sainz, Fernando Alonso oraz Lance Stroll. Swoją szansę do zrehabilitowanie się po nieudanych sobotnich kwalifikacjach będzie miał za to Nikita Mazepin. Rosjanin, który dopiero debiutuje w Formule 1 okazał się najgorszy spośród wszystkich kierowców podczas sobotnich zmagań, kończąc swój udział już po pierwszej serii kwalifikacyjnej.

Najnowsze