Do niecodziennego zdarzenia doszło w Stanach Zjednoczonych podczas wyścigu samochodów na torze. W tego typu zmaganiach nierzadko dochodzi do róznych kolizji i stłuczek. Nie inaczej było na torze Anderson Speedway. Do zderzenia doszło pomiędzy pojazdami prowadzonymi przez Shawna Cullena i Jeffery'ego Swinforda. I nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to, co wydarzyło się później.
Cała sytuacja rozwścieczyła Swinforda, który po całym zajściu postanowił się zemścić. W tym celu wjechał na auto Cullena, parkując na jego dachu. Było to niesamowicie groźne zachowanie ponieważ górna konstrukcja samochodu załamała się i mogła przycisnąć kierowcę. Shawn Cullen nie pozostał jednak bierny. Gdy wydostał się ze swojego pojazdu, podbiegł do Swinforda i zaczął okładać go pięściami. Interweniować musiała policja, która obezwładniła Cullena paralizatorem. Obaj panowie odpowiedzą za całe zdarzenie w sądzie.
Zobacz: Paul di Resta pożegnał się z kontraktem. Ogromna szansa Roberta Kubicy!
Przeczytaj: O włos od tragedii na Rajdzie Śląska – kierowca wjechał w kibiców!
Sprawdź: Co za koszmar! Zderzył się z bandą przy prędkości 276 km/h! [WIDEO]