O testach Williamsa na torze Hungaroring wiadomo tyle, że brytyjski zespół wynajął obiekt na trzy dni i zadbał o najmniejsze szczegóły. Dlatego też na Węgrzech działa ambulatorium, obecny jest helikopter ratunkowy i pracuje profesjonalny sędzia. We wtorek swoje próby w bolidzie stajni z Grove odbywał Robert Kubica. Nie znamy niestety szczegółowych rezultatów Polaka, ale szefowie w komunikacie poinformowali, że "był to kolejny produktywny test".
W środę za kierownicę wsiądzie Paul di Resta. Szkot od kilku tygodni przedstawiany był jako główny rywal krakowianina do miana kierowcy wyścigowego brytyjskiego zespołu w przyszłym sezonie. Dotychczasowy kierowca rezerwowy Williamsa miał być także punktem odniesienia dla szefów w sprawie Kubicy. Mówiło się, że rezultaty Polaka i Wyspiarza będą skrzętnie porównywane i na ich podstawie Brytyjczycy zdecydują o przyszłości obu.
Tymczasem dziennikarz BBC Andrew Benson przekazał informację, która może mocno ucieszyć fanów 32-latka ze stolicy Małopolski. - Na tym etapie Paul di Resta nie jest uważany za poważnego kandydata. W zespole panuje przekonanie, że rola kierowcy rezerwowego jest dla niego idealna. Tak jak w tym roku, gdy w ostatniej chwili zastąpił Felipe Massę, gdy ten przegrał z chorobą przed Grand Prix Węgier - powiedział Benson.
Zobacz: Relacja z testów Roberta Kubicy w Williamsie
Przeczytaj: Bernie Ecclestone apeluje do zespołów Formuły 1. "Dajcie szansę Kubicy!"
Sprawdź: Słynny chirurg nie ma wątpliwości. "Ręka nie przeszkodzi Kubicy w powrocie"