Maciej Janowski przed GP Polski: Na PGE Narodowym przechodzą mnie ciary!

2018-05-11 8:25

Jutro rusza sezon żużlowej Grand Prix, czyli indywidualnych mistrzostw świata. Wśród faworytów są Polacy. Pierwsze zawody odbędą się przy 50-tysięcznej publiczności w Warszawie. - To będzie szaleństwo! - mówi nam Maciej "Magic" Janowski (27 l.).

"Super Express": - Emocje w tobie już buzują?

Maciej Janowski: - Zaczną podczas piątkowych treningów. Będzie wtedy w głowie dużo myśli, np. którego sprzętu użyć. Zacznie się to całe szaleństwo. A w sobotę wielkie emocje. Jak widzę i słyszę 50 tys. polskich kibiców na trybunach Narodowego, to przechodzą mnie ciary.

- W kasku żużlowym słychać doping?

- Oczywiście! Poza jednym momentem: kiedy stoimy pod taśmą z nakręconymi na maksa motocyklami. Wtedy ryk silnika i koncentracja na starcie zagłuszają doping z trybun.

- Dobry występ Polaków na Stadionie Narodowym to wasz obowiązek?

- W cenę biletów to nie jest wliczone (śmiech). A tak poważnie, to oczywiście chcemy się pościgać i dobrze zaprezentować, reprezentując siebie i nasz kraj. Będzie ambicja i walka do końca.

- Lubisz jeździć na sztucznych torach, takich jak w Warszawie?

- Tak. Zaliczyłem dużo dobrych występów na jednodniowych torach. Są małe, techniczne i mnie nie przeszkadzają.

- Jaka jest różnicę pomiędzy torem naturalnym a sztucznym?

- Sztucznego w niedzielę już nie będzie (śmiech). Te tory najczęściej są budowane w halach lub na stadionach, więc zwykle są dużo mniejsze od tych, na których jeździmy na co dzień. Różni się też trochę nawierzchnia. Niekoniecznie liczy się na nim tylko start, wszystko zależy od tego, jak się tor odsypuje. Czasem na jednodniówkach jest więcej walki niż na torach stałych.

- Jakie masz doświadczenia z poprzednich zawodów na Narodowym?

- Ostatnio byłem drugi, więc bardzo mi się ten tor podobał (śmiech). Jak to wspominam, to myślę: kurczę, jaka to była fajna impreza!

- Ile silników przygotowałeś na Grand Prix?

- Mam 10 silników na cały sezon i korzystam z nich zarówno w lidze, jak i w GP. W zależności od potrzeb przerzucamy je do pięciu różnych ram.

- Wiesz już, których użyjesz w Warszawie?

- Tak. Z tym zastrzeżeniem, że bardzo dużo może zmienić piątkowy trening, bo da nam odpowiedź, który z silników spisuje się na tym torze najlepiej. I wcale nie jest powiedziane, że mój najlepszy silnik, który świetnie "gra" we Wrocławiu, będzie najlepszy na Narodowym w Warszawie.

- Wierzysz w polskie podium na Narodowym?

- Wierzę. Ale na razie spokojnie, zobaczymy, co da się zrobić. Mamy świetnych zawodników w tegorocznym cyklu. Mam nadzieję, że będziemy cieszyć kibiców dobrą jazdą.

- Celem na sezon jest złoto?

- Od kiedy tylko zacząłem ścigać się na żużlu, to moje marzenie numer jeden.

WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin

Najnowsze