- Tłumiki mają złą konstrukcję i blokują ujście spalin - tłumaczy nam Cieślak. - W rezultacie silniki szybko się nagrzewają i zużywają. Problemy z przegrzanymi silnikami mieliśmy przy temperaturze bliskiej zeru, to co będzie latem, przy plus 30?
Patrz też: Żużel: Przepisy niszczą silniki
Zdaniem Cieślaka nowatorskie tłumiki mogą pozbawić zawody żużlowe wielkich emocji.
- Opinie o nowych tłumikach są bardzo złe, żużlowcy na nie narzekają. Jeśli chcemy, by motocykle żużlowe brzmiały jak komarki, to proszę bardzo. Na pewno maszyny będą jeździły znacznie wolniej, ubędzie emocji. Do tej pory na żużel przychodziło się, żeby powąchać smrodu i posłuchać huku. Mam nadzieję, że nadal tak będzie - podkreśla selekcjoner.