Największym przeciwnikiem Polaków była... pogoda. Nasi zawodnicy, a w szczególności występujący na co dzień w Stali Gorzów Tomasz Gollob (41 l.), znakomicie wiedzą, jak poruszać się po tutejszym torze. Jednak przez padający deszcz nie mogli tej wiedzy wykorzystać.
Na torze szalał Greg Hancock, ale wszystkich elektryzowała głównie walka o srebro Hampela z Jonssonem, który przed zawodami miał o 1 punkt więcej niż Polak. Dwaj żużlowcy szli łeb w łeb. Nadzieje Hampela spłynęły jednak z deszczem. Zawody przerwano, gdy "Małemu" brakowało do rywala 2 punktów.
- Pogoda dziś była od nas silniejsza. Nie udało mi się stanąć na podium, ale mamy Jarka, który wywalczył brąz. Gratulacje! - wykrzyczał przez megafon Tomasz Gollob. To właśnie ustępujący mistrz świata poinformował widzów, że kolejne wyścigi zostały odwołane.
Mimo przegranego srebra po zawodach Hampel był w dobrym nastroju.
- To dlatego, że nie mam sobie nic do zarzucenia. Znalazłem się "oczko" niżej niż rok temu, ale jestem szczęśliwy. Nie mogę powiedzieć nic złego o brązowym medalu. Walka z Andreasem była bardzo widowiskowa, ale niestety, w ostatecznym rozrachunku to on okazał się lepszy. Czas na rewanż przyjdzie w następnym sezonie - zapowiedział Hampel.
GP w Gorzowie
1. Greg Hancock (USA) 11 pkt
2. Nicki Pedersen (Dania) 10
3. Emil Sajfutdinow (Rosja) 8
4. Tomasz Gollob 8
...10. Jarosław Hampel 6
...12. Janusz Kołodziej 5
...16. Rune Holta 0
Klasyfikacja MŚ
1. Hancock - 165 pkt
2. Andreas Jonsson (Szwecja) - 125
3. Hampel - 123
4. Crump - 110
5. Gollob - 106