Aleksander Pietrow był biznesmenem, mającym udziału w kilku firmach, między innymi w branży paliwowej i stoczniowej. Okoliczności jego śmierci są zaskakujące. Według rosyjskich mediów, 61-latka zastrzelił profesjonalny snajper. Kule dosięgły go, gdy był w swoim domu pod Wyborgiem. Odpowiednie służby natychmiast rozpoczęły śledztwo.
DRAMATYCZNE SCENY na torze Formuły 1! Bolid STANĄŁ W PŁOMIENIACH [ZDJĘCIA]
Witalij Pietrow był pierwszym rosyjskim kierowcą w Formule 1. W 2010 roku, dzięki pieniądzom ojca, podpisał kontrakt z Renault, gdzie był kolegą Roberta Kubicy. W kolejnych sezonach ścigał się za kierownicą Lotus Renault (2011) i Caterham F1 (2012). W ten weekend zadebiutował jako sędzia podczas Grand Prix Portugalii. Gdy dowiedział się o śmierci ojca, wrócił do Rosji.