Robert Kubica jest już pewny roli kierowcy testowego w Alfa Romeo Racing Orlen. To oznacza, że zostanie już na trzeci sezon w świecie Formuły 1. Polak w tym roku miałby się ścigać w innej serii wyścigowej, niemieckich samochodów turystycznych DTM. Według Motorsport Magazin, Kubica może jeździć w zespole prywatnym w aucie BMW!
Spore problemy ma mieć ekipa R-Motorsport, która stoi na krawędzi upadku. BMW może zrobić z teamu zespół kliencki, którego finansowaniem mógłby zająć się Orlen. Jak informuje portal SportoweFakty.wp.pl, w ten sposób koncern paliwowy mógłby promować w ten sposób markę "Star", która ma w Niemczech swoje stacje.
W barwach zespołu miałby jeździć Robert Kubica. Prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek mówił ostatnio, że nie wyklucza wejścia w świat sportów motorowych. - Wszystko jest w zasięgu naszych marzeń. Zależy to jednak od sytuacji i planów, które mamy. Także od sukcesów ekonomicznych. Być może przyjdzie taki czas, że podejmiemy się takiego zadania - powiedział Obajtek w rozmowie z TVP Sport o potencjalnym teamie F1!
Na początek ekipa DTM mogłaby pochłonąć mniejsze pieniądze. Według informacji Sportowych Faktów, roczny budżet zespołu ma wynosić około 5-6 milionów euro. To mniej więcej połowa sumy, którą Orlen wydaje na współpracę z Alfą Romeo Racing Team.
Ta kwota z pewnością się jednak zwróci. Choć Robert Kubica w barwach dołującego w minionym sezonie Williamsa jeździł przede wszystkim na końcu, to wartość ekwiwalentu niemal trzykrotnie przekroczyła włożone pieniądze.