Uczestnicy mieli do przejechania trasę z argentyńskiego Chilecito do Copiapo w Chile. Aż 315 km z liczącego 909 km etapu stanowił odcinek specjalny, co dodatkowo utrudniało rywalizację. Nie okazało się to jednak problemem dla Rafała Sonika, który pewnie wygrał i wrócił na pozycję lidera w klasyfikacji quadów.
Rajd Dakar: Dlaczego zmarł Michał Hernik? To nie był wypadek!
Polak prowadził od samego początku odcinka specjalnego i stopniowo powiększał przewagę nad najgroźniejszymi przeciwnikami. Mimo to trudy etapu dały mu się we znaki i w pewnym momencie jadący za nim Chilijczyk Ignacio Casale sporo do niego odrobił - Byłem już piekielnie zmęczony i prosiłem Boga, żeby ten etap się skończył. Byłem wysuszony i opadałem z sił. Nie dziwię się, że na tym fragmencie Ignacio odrobił do mnie te kilka minut. Wjechał teraz na swój teren, więc to było do przewidzenia, że przyspieszy. Na pewno w najbliższych dniach będzie starał się nadrobić straty - powiedział Sonik.
Ostatecznie nasz quadowiec przyjechał na metę pierwszy z przewagą ponad trzech minut nad wspomnianym Casale. Trzeci był Katarczyk Mohammed Abu-Issa, ale jego strata do Polaka wyniosła już ponad 13 minut. W klasyfikacji generalnej Rajdu Dakar Sonik wrócił na pozycję lidera i wyprzedza Argentyńczyka Sergio Lafuente oraz Casale.
Czołówka 4. etapu Rajdu Dakar (Chilecito - Copiapo 909 km, OS 315 km):
1. Rafał Sonik (Polska/Yamaha Raptor 700), 4:11.35
2. Ignacio Casale (Chile/Yamaha Raptor 700), strata 3.26
3. Mohammed Abu-Issa (Katar/Honda TRX 700), strata 13.14
Klasyfikacja generalna Rajdu Dakar:
1. Rafał Sonik, 16:04.55
2. Sergio Lafuente (Urugwaj/Yamaha Raptor 700), strata 3.49
3. Ignacio Casale, strata 13.32
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail