Rosjanin w ubiegłym sezonie zajął drugie miejsce w serii GP 2 (zaplecze Formuły 1). Pietrow wygrał dwa wyścigi, w pięciu innych był na podium. Ustąpił tylko Nico Hulkenbergowi, który w nowym sezonie będzie jeździł dla zespołu Williams.
Teraz Pietrow zasiądzie za kierownicą nowego bolidu Renault. Będzie pierwszym w historii rosyjskim kierowcą w Formule 1. Dziennikarze zauważają jednak, że szefa zespołu - Erica Boullier (37 l.) przekonał do siebie nie tylko umiejętnościami, lecz przede wszystkim wielkimi pieniędzmi. Wygląda na to, że w dużej mierze zostaną one przeznaczone na pensję dla Roberta Kubicy (25 l.), który w Renault zarabia rocznie około 6 milionów euro.
Patrz też: Ferrari zaprezentowało bolid (VIDEO!)
Polak jest jednym z nielicznych kierowców, którzy w ostatnich latach dostali się do Formuły 1 bez wsparcia bajecznie bogatych sponsorów. Większość pozostałych kierowców płaciła zespołom za możliwość jazdy. Nawet słynny Michael Schumacher (41 l.) musiał wyłożyć 200 tysięcy dolarów na swój debiut w 1991 roku.
Miejmy nadzieję, że Pietrow, nazywany w Rosji "Rakietą z Wyborga", pomoże zespołowi Renault nie tylko finansowo.